kontakt

sobota, 23 marca 2013

Kolejny „sukces” policji, czyli Koziołek Matołek gra na pianinie


Mieszkanka warszawskich Bielan, kilkanaście lat temu otrzymała w spadku od dziadków pianino. 19-latka wystawiła je na sprzedaż poprzez aukcję internetową i zaczęły się schody. Policja wyczaiła, że klawisze wykonane są z kości słoniowej, a handel wyrobami ze zwierząt pod ochroną jest zakazany. Dzielni stróże prawa namierzyli kompa i dotarli do domu sprzedającej. 
  Teraz będą się popisywać biegli, którzy ustalą, czy zabezpieczone pianino objęte jest Konwencją Waszyngtońską CITES i czy na jego nabycie oraz sprzedaż są odpowiednie dokumenty. Za obrót wyrobami pochodzącymi ze zwierząt znajdujących się na liście CITES, grozi kara do pięciu lat więzienia.
Dla policjantów nie ma znaczenia, że pianina marki H. Kriebel produkowane były w latach 1863 - 1934, czyli najmłodsze z nich ma teraz 79 lat. Pewnie nawet tego nie sprawdzili, bo po co?
Ponoć w Polsce obowiązuje domniemanie niewinności i za niewinność się nie beknie. Teoretycznie tak…
Ale przecież 19-latka mogła zabić słonia, multum takich biega po Bielanach, potem wyrwać mu kły i użyć na klawisze pianina. Pewnie tak było!
Acha! Tak wchodzili?!

             To nie koniec sukcesów policji! Paweł S. z Tychów umieścił w sieci film z Koziołkiem Matołkiem i na prośbę dzielnych „stróżów prawa” na mierzyli go amerykańscy fachowcy. Kreskówka bowiem umieszczona była na serwerze w USA, a prawa majątkowe do filmów należą do Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, które zawiadomiło prokuraturę, iż ktoś w internecie je narusza. Amerykanie pomogli w ustaleniu IP komputera, z którego wrzucono filmy do sieci. Pawłowi S. grozi grzywna, a w czarnym scenariuszu, nawet dwa lata więzienia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz